Mężczyźni objaśniają mi świat

,

… zaczełam od zabawnego przykładu sytuacji, w której zostałam potraktowana protekcjonalnie przez Ważnego Mężczyznę, zakończyłam na gwałtach i morderstwach.

Rebeca Solnit Mężczyźni objaśniają mi świat

mężczyźni objaśniają mi świat

Zbiór błyskotliwych esejów amerykańskiej intelektualistki

Jak sama autorka napisała, zaczęło się od niezręcznej sytuacji. Na przyjęciu w Aspen Rebeca, została pouczona przez pana domu na temat jej własnej książki. Rebeca zauważyła w tym szerszy ukryty kontekst. Kontekst agresji wobec kobiet-od pozornie niewinnych protekcjonalnych uwag po brutalną przemoc psychiczną i fizyczną kończącą się nieraz śmiercią.

Eseje zebrane w tej książce stanowią przejrzane wersje tekstów publikowanych wcześniej osobno. Autorka jawnie odnosi się do kultury gwałtu. Przywołuję statystyki nienawiści wobec kobiet (w Stanach Zjednoczonych co sześć minut zgłaszany jest gwałt, co piąta żyjąca Amerykanka została zgwałcona). Wskazuję na powszechnym niedostrzeżeniu źródeł tej, że przemocy. Polemizuję z Virginią Wolf i Susan Sontang. Ujawnia nierówność kobiet i niedociągnięcia, jakimi jesteśmy karmione przez brukowce, aby jeszcze bardziej podkopać naszą pozycję w świecie, utrwalić szeptotę.

Lekkie pióro autorki i błyskotliwość tekstów spowodowała, że trudno było mi się od tej książki oderwać. Zawarte w niej cięta ironia oraz gorzki sarkazm skupiają się wokół utrwalonej przez wieki niemożności kobiet do wyrażania siebie, zawierania głosu i zostania usłyszaną. Ta książka elektryzuję, odznacza się dynamiką i celnie portretuję odwieczną walkę płci. Jak sama Rebeca zaznacza, nie chcę szykanować mężczyzn. To nie jest książką nawołującą do znienawidzenia ich lub faworyzowania płci. Chodzi o zdanie sobie sprawy, że trzeba coś zrobić, żeby kobiety wreszcie w pełni zyskały prawa człowieka. Prawa człowieka do decydowania o sobie, o swoim ciele, o wyjście z cienia i odetchnięciu pełną piersią, bez czających się obcych rąk, aby je dotknąć. Na szczęście jesteśmy na dobrej drodze. Chociaż de celu jeszcze daleko, ale nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego małego kroku… myśmy ten krok już postawiły. Zakończę tu cytując Rebecę:

Oto jest puszka, którą otworzyłą Pandora, butelki, z których uleciały dżiny: teraz wyglądają jak więzienia i trumny. W tej wojnie giną ludzie, idei jednak nie da się już pokonać.

Z pewnością eseje zawarte w „Mężczyźni objaśniają mi świat” powinny dać do myślenia zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Są aktualne aż do bólu, a co gorsza funkcjonują w XXI wieku.